📝Kioskowe sklepiki

Łęgi, kiosk art. spożywcze

     Podróżując często po zapadłych wsiach, spotykam jeszcze dość często archaiczne zbytki użyteczności publicznej. Jednymi z nich, są różnego rodzaju wiejski sklepiki w przeróżnych formach: kiosków, budek, dawnych GS-ów, czy w wydzielonej części prywatnych domów. Wiele z nich funkcjonuje do dziś i zaopatrza miejscowych we wszystkie potrzebne produkty. W tych najmniejszych wsiach asortyment sklepu składa się zazwyczaj z chleba, wody, napojów, cukru, makaronów, kaszy, herbaty, kawy, trochę słodyczy, czasem jakiejś konserwy mięsnej lub pasztetu, no i piwa - jeśli sklep ma pozwolenie na sprzedaż alkoholu. Niewiele więcej można tam kupić. Ważna jest również pora zakupów, bo po południu np. może już nie być choćby kromki suchego chleba. Czym większa wieś tym większy wybór produktów a w naprawdę dużych wsiach spotkamy już i "sieciówki" z pełnym asortymentem, otwarte do godzin wieczornych, także w weekendy.

Ostatnio będąc w nadbużańskiej wsi Łęgi, spotkałem tzw. "Kiosk spożywczy" z ręcznie namalowanym szyldem. Niestety już nie działający. W Polsce takie osobliwości, to już tylko na wschodzie a i one powoli systematycznie znikają z wiejskiego krajobrazu. Za to na Białorusi i Ukrainie, to jeszcze chleb powszedni o czym mogłem się przekonać wielokrotnie, ale o tym już innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz