Jest taka piekarnia w miejscowości Wysokie (Wysokie Litewskie) na Białorusi, która sprzedaje pieczywo, tak dobre, że jego smak zapamiętałem, jako jeden z najwspanialszych smaków i zapachów Białorusi. Niewielka piekarnia znajduje się w ryneczku tejże miejscowości, położonej blisko polskiej granicy. Ile razy byłem w Wysokim, zawsze odwiedzałem to miejsce. Pierwsze, co czuję, już w pobliżu, to zapach świeżych wypieków rozchodzący się intensywnie czym bliżej drzwi do raju. W niewielkim sklepie przy piekarni zawsze jest kolejka, czasem trzeba odstać swoje, czasem niema już dużego wyboru, zawsze warto jednak cokolwiek tam kupić. Pieczywo to znane jest, jak się dowiedziałem od przyjaciół z Brześcia, nie tylko w Wysokim, ale również daleko od granic miejscowości.
Było o zapachu, drugim doznaniem podczas konsumpcji pieczywa jest jego niepowtarzalny smak. Kupić można chleby, bułki, rogale, ciasteczka, bułki słodkie z czekoladą, z orzechami, z toffi, wielkością przeciętnego bochenka chleba, wypełnionego po brzegi nadzieniem, rozpływającym się w ustach z każdym kęsem. Istne misterium smaku! Pieczywo wypiekane jest z naturalnych składników, nie czerstwieje. Bułkę z orzechami, chleb jadłem trzy-cztery dni, nic się nie kruszyło, nie schło, smak był cały czas ten sam - niebo w gębie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz