Czas przygotowań do wyprawy rowerowej, to czas, który spędza się na kompletowaniu ekwipunku, dokupowaniu kolejnych brakujących rzeczy, obmyślaniu trasy, programu zwiedzania, załatwianiu formalności, na serwisowaniu roweru, itp. itd., końca nie widać tych przygotowań, aż do samego wyjazdu. Czym bliżej startu, tym większa presja i więcej rzeczy do ogarnięcia. Przy okazji zawsze wychodzą jakieś o których się nie pomyślało, coś się zmienia w kwestii z trasą i przychodzą inne "niespodzianki" zmieniające nasze plany. Można w pewnym momencie oszaleć. Chciałoby się po prostu już ruszyć w drogę a nie zajmować tym wszystkim. Jest jednak tak, że zazwyczaj nikt za nas tego nie zrobi a czym więcej pracy włożymy w przygotowanie najważniejszych rzeczy związanych z wyprawą, tym mniej problemów w trasie i większa pewność, że jesteśmy dobrze przygotowani. Dlatego staram się to przeboleć, zajmować po kolei sprawami i cieszyć, że przygoda rozpocznie się już za chwileczkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz