Nie żadne tam amerykańskie cole czy inne tam jakieś "energetyki ". Na pokrzepienie sił oranżadę wędrownicy piją z Kąkolewnicy!
A Oranżada Bystra... doskonała na bystre pedałowanie!
"Bo każdy Polak ma polski organizm. Wszystko, co polskie, mu służy a obce nam nie służy" - tak przecież powiedział Nikodem Dyzma...
Każdy wie, że nasza polska oranżada najlepsza, prawda???
PS. I to nie prawda, że ta czerwona jest barwiona farbką, i że bardziej to jebie wątrobę niż 40 lat picia wódy, to jankeskie spekulacje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz