Miasto ma trochę "smaczków", jednak całościowo nie przypadło mi do gustu jeśli chodzi o krajobraz miejski, styl zabudowy, atmosferę. Typowe śląskie przemysłowe miasto. Brudno na ulicach, zabudowa brzydka i niespójna, do tego mnóstwo wałęsających się wszędzie meneli. Także jakoś nie poczułem tego miasta. Żałuję tylko, że nie zdążyłem zobaczyć wystawy prac Beksińskiego w miejskiej galerii.
Jasna Góra, mimo tak ważnego znaczenia dla wiary katolickiej w Polsce, jak i dla historii i kultury oraz jako najważniejszy cel pielgrzymowania w naszym kraju, też wizualnie nie zrobiła na mnie jakiegoś mega wrażenia. Za dużo tu też komercji moim zdaniem i zarabiania pieniędzy na pielgrzymach. Duchowo owszem jest przeżycie, ale to już indywidualna sprawa. Choć muszę przyznać, że większy klimat czułem chociażby w Poczajowie na Ukrainie. Mimo wszystko warto tu choć raz być, chociażby w celach pielgrzymkowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz